II Rzeczypospolita Polska

na uchodźctwie

Państwo ​które nadal trwa

To jednak NATO odpowiada za wojnę na Ukrainie?

Szukasz odpowiedzi dlaczego Rosjanie uderzyli na Ukrainę?

Spójnie i przystępnie przedstawił to amerykański profesor John Mearsheimer - amerykański politolog, twórca teorii realizmu ofensywnego, wykładowca nauk politycznych na uniwersytecie w Chicago w wywiadzie dla King's Politics* .

W powyższym materiale znajdziesz więc genezę, rozwój i skutek działań mocarstw, i ich sojuszy na arenie międzynarodowej, których rezultatem jest atak Federacji Rosyjskiej na Ukrainę w dniu 24 lutego 2022 roku.

Powszechna narracja podsycana przez wszystkie media głównego cieku, wtłacza nam obraz sytuacji w bardzo jednostronnym, egoistycznym punkcie widzenia. Zabiera się Rosji jako państwu i mocarstwu atomowemu prawo do zachowania własnych poziomów bezpieczeństwa i w sposób ciągły podejmuje działania które patrząc obiektywnie - osaczają Rosję od wielu lat. Prowadzący ten wykład profesor John Mearsheimer przedstawił jeszcze przed atakiem Rosji wyjaśnienie motywów tego co się stało, wskazując historyczne działania i wielokrotne ostrzeżenia i próby pokojowego przeciwdziałania temu przez Rosję, jakie podejmowała i ostrzegała partnerów rozmów z bloku zachodniego i NATO.

Ukraina nie była i nie jest celem agresywnych działań Rosji jako cel czy chęć zdobycia terenów ekspansji, ale jest to bezwzględny element zapewnienia podstawowego bezpieczeństwa istnienia tego państwa. Czy Rosja nie ma prawa, aby zapewnić sobie i swoim obywatelom takiego bezpieczeństwa? Relacje z Ukrainą, choć przybierały różne formy współpracy, często dalekie od przyjacielskich, przerwano 22 lutego 2014 roku, dokonaniem zamachu stanu i wprowadzeniem tam podległych organizatorom rządów, które od samego początku swoich działań, wspierane , uzbrajane i szkolone przez kraje NATO podejmowały się wrogich działań w stosunku do Rosji. Zajęcie Krymu, który w 90% zamieszkany był przez Rosjan było pierwszym ostrzeżeniem, że są granice na które Rosja nie pozwoli. Powiedziała STOP próbom przejęcia przez NATO portu w Sewastopolu i próbom zainstalowania tam baz wojskowych NATO. Dalsza gra państw zachodnich i ich agresywne podgrzewanie sytuacji na wschodzie Ukrainy, które próbowała Rosja rozładować podpisanymi umowami w Mińsku, powodowały ciągłą eskalację zagrożenia, które bardzo silnie podgrzewały rządy w Kijowie, jak i różnego rodzaju nacjonalistyczno-faszystowskie organizacje na Ukrainie.

Analizując dokładnie wypowiedź prelegenta, dochodzimy do wniosku, że rząd 3 RP popełnia kolosalny błąd, usiłując wciągnąć nas Polaków do tego konfliktu jako mięso armatnie, zaogniając sytuację i składając deklaracje które mogą przenieść ciężar wojny na terytorium RP. Podsycanie nienawiści, całkowity brak bezstronności, powielanie propagandowych kłamstw o bezradności armii rosyjskiej i bohaterskiej postawie niezniszczalnych żołnierzy ukraińskich, stwarza obraz kompletnie nie zgodny z prawdą i może być tak samo groźny w skutkach, jak pomysły rządu Ukrainy z wydawaniem bez ograniczeń broni palnej każdemu kto ją tylko udźwignie jak też sugerowanie stosowania butelek zapalających jako elementu obrony terytorialnej. Pierwszej nocy spowodowało to większe straty wśród cywilów, niż dotychczasowe działania wojsk Rosyjskich w odniesieniu do ludności cywilnej Ukrainy. Analizując różne źródła nie zależne od tworzonych głównie przez propagandę ukraińską obrazów - zauważyć można szczególnie "miękką" taktykę działania wojsk rosyjskich, niszczących głównie tylko punkty militarne, magazyny broni, laboratoria broni biologicznych, i ostatnio - ze względu na pozbawione granic kłamstwa mediów ukraińskich - środki informacyjne jak nadajniki i przekaźniki TV, miejsca odpowiedzialne za rozpowszechnianie informacji nie zgodnych z prawdą. Dziwnie to wygląda, bo z informacji które otrzymaliśmy, a dotyczących planów zniszczenia ośrodków 

Jest tajemnicą poliszynela że media głównego ścieku pokazują sfabrykowane w 90% materiały, często historyczne, a głównie dotyczące ataków wojsk ukraińskich na republiki wschodnie - Doniecką i Ługańską. Informacje te są prezentowane w polskich mediach, tworząc obraz daleki od rzeczywistości, i zauważają to już zachodnie telewizje i czasopisma, wskazując często te manipulacje. Stworzono obraz rosyjskich żołnierzy jako niemrawych, nie rozgarniętych poborowych, którzy giną jak muchy, racą czołgi, samoloty, śmigłowce na masową skalę. Nie dajmy się w to wkręcić. To potężna armia, która powoli ale skutecznie czyści tereny i zwiększa kontrolę operacyjną na coraz większym terenie, która ma jeszcze duże odwody i potencjał.

W świetle tego wywiadu wyraźnie widać, że Rosja nie jest w stanie się zatrzymać i wycofać i jest na tyle zdeterminowana, że jest w stanie użyć broni atomowej, aby zapewnić swoje bezpieczeństwo. Nie popadajmy więc w szaleństwo i nie dajmy się omamić politycznym gierkom, biorąc udział w tej głównie amerykańsko-rosyjskiej wojnie - do ostatniego Ukraińca i Polaka. Obecne działania rządu i generalicji są skrajnie nie odpowiedzialne -  tereny Ukrainy są specyficzne i działa to na korzyść Ukrainy. W Polsce sytuacja jest całkowicie inna i postępując tak zaczepnie i prowokująco jak polski rząd, ryzykujemy, że możemy stać się jednak celem działań wojennych. Szczególnie jeśli przekroczymy pewne granice, jak koncepcje udostępnienia naszych lotnisk dla pilotów ukraińskich, czy też przekazywanie im zaawansowanych rodzajów broni..

Kolejny aspekt to kompletnie nie racjonalne działania związane z obniżaniem poziomu bezpieczeństwa państwa, przez pozbywanie się sprzętu i potencjału obronnego. Przybiera to obraz kompletnie katastrofalny i skrajnie niebezpieczny. II Rzeczypospolita Polska również liczyła na sojusze i pomoc w razie agresji Niemiec. Wszyscy wiemy jak się to skończyło. Jednak w wartościach względnych, nasz potencjał militarny był wtedy porównywalnie wielokrotnie większy. Czy historia nic nas nie nauczyła? Wydaje się śmieszne podejście dowództwa Polskich Sił Zbrojnych  opierające na bliżej nie sprawdzonych relacjach i wyliczeniach szacowanie możliwości wygranej z Rosją, nie widząc elementów, które są tu kluczowe i na które właśnie profesor John Mearsheimer zwraca wyraźnie uwagę. To na Was też panowie generałowie spływa odpowiedzialność za sytuację na Ukrainie jak też na Was spłynie odpowiedzialność, jeśli na Polskie tereny spadną Rosyjskie bomby.  Przecież to Wy akceptujecie zarządzenia nielegalnie funkcjonującego prezydenta Andrzeja Dudy, który nie ma formalnych podstaw do pełnienia funkcji prezydenta ze względu na nielegalność wyborów prezydenckich w 2020 i nie zgodności zarówno z prawem, jak i brakiem zatwierdzenia ich legalności przez Trybunał Stanu. Dlaczego tolerujecie i wyrażacie zgodę na wprowadzanie na terytorium Polski obcych wojsk z uprawnieniami umożliwiającymi brak odpowiedzialności prawnej i możliwości stosowania wszelkich środków przymusu oraz stosowania broni palnej w stosunku do własnych obywateli? Dlaczego wyrażacie zgodę na wpuszczenie do naszego kraju wojsk okupacyjnych?