II Rzeczypospolita Polska

na uchodźctwie

Państwo ​które nadal trwa

Czy to nasz rząd, czy nierząd?

Coraz więcej szczegółów i docierających z całego świata informacji wskazuje że agresja na Ukrainę przez wojska Rosji nie są wymysłem i celem samym w sobie W.Putina i że jest to reakcja na działania decydentów światowych, usiłujących wprowadzić jednobiegunowy model hegemonii fałszywej demokracji, krzewionej na całym świecie lotniskowcami i armią wojsk i najemników.

 

„Myślę, że problem pana Bidena polega nie tylko na tym, że w ciągu najbliższych kilku dni jego narracja bardzo szybko się załamie, ponieważ stanie się oczywiste, że cała ta sprawa z Ukrainą była wymysłem z jego strony” – powiedział Macgregor (pułkownik armii USA) we wtorek (1 marca 2022?) Tuckerowi Carlsonowi w Fox News.”

 

 

Wojna informacyjna

Zakres informacyjnej wojny budzić może uznanie, gdyż nawet Goebbels byłby tu załamany własną dziecinadą w kwestii kreowania kłamstw, w porównaniu z obrazem stanu wszystkich mediów tzw. głównego ścieku oraz działań na portalach społecznościowych zawierających celowe, ukierunkowane działania deprecjonujące wszystkie działania Rosji. Jakakolwiek merytoryczna próba dyskusji spotyka się z zarzutem bycia ruskim trollem, onucą itp. Stopień ogłupienia przekroczył zdecydowanie stan covidowego szaleństwa, choć tak jak na portalach społecznościowych widać – te same grupy, które kreowały realne działania i protesty w sprawach aborcji, LGBT, pro szczepionkowe, często terroryzmu ekologicznego – obecnie zaangażowane są w promowanie ukrainizacji Polski i samobójczej otwartości Polski dla migracji ekonomicznej ze wschodu pod płaszczykiem przyjmowania wojennych uchodźców. Cały obraz sytuacji wskazuje na głębokie przygotowanie logistyczne i zaplanowane działania, które widoczne były przy przeprowadzonym spisie ludności w naszym kraju. Nie jedna osoba zastanawiała się po co zadawano nam wtedy dziwne pytania dotyczące powierzchni mieszkalnych i ilości mieszkających osób. Oczywiście są to zupełnie przypadkowe korelacje.

Wywoływanie społecznego poparcia i akceptacji samobójczych form pomocy przyniosło formy wręcz piętnowania społecznego, jeśli ktoś wyrazi swoją krytykę, zastrzeżenia, nawet logistyczne uwagi. Jednocześnie z granicy zaczynają docierać do nas faktyczne rozmiary tego zorganizowanego exodusu i celowego wyludniania Ukrainy. Dlaczego to wyludnienie się prowadzi? Świadomi ludzie wiedzą doskonale. Szczególnie, że procesy adaptacji w Polsce wskazują, że są to stałe rozwiązania, a nie tymczasowe.

Działania polskojęzycznych władz 3 RP przypominają celowe i specjalne wpychanie nas w proces destrukcji - prowadzącą do utraty suwerenności i zagrożenia wplątania nas w nie naszą wojnę, tak jak nie jest to wojna ukraińska. Organizatorzy zamachu stanu na Ukrainie w 2014 roku odpowiadają za obecną sytuację i za wszystkich zabitych w tym konflikcie, który rozpoczął się właśnie wtedy.

Kwestię wojny informacyjnej obrazuje również kwestia przereklamowanych obostrzeń i sankcji nałożonych na Rosję. Są one głównie medialne, bo gaz nadal płynie, ropa również, a główne banki Rosji działają nadal w systemie Swift. Nieistotne sankcje są gdzieniegdzie wprowadzone, ale nie mają one większego znaczenia w tej sytuacji. Pewnie jednym z działań w ramach podpisania umowy pokojowej będzie ich zniesienie.

Antypolska polityka rządu

Przeraża natomiast indolencja polityczna obecnych władz polskojęzycznego 3RP i jej krótkowzroczność. I bardzo zastanawia czynne wspieranie nacjonalistyczno-faszystowskich rządów obecnej Ukrainy, co jest absolutnie nie zgodne z interesem Polski. Jest rzeczą oczywistą - analizując rzeczywistą sytuację na frontach Ukrainy, jak i sytuację i reakcję rzeczywistych odpowiedzialnych za jej wywołanie mocodawców, - że Rosja nie może i nie zmieni swych planów, metodycznie przejmując tereny kontrolowane przez nacjonalistyczno- faszystowskie oddziały, wspierane regularną armią ukraińską. Kwestią jest tylko, czy Rosja zatrzyma się na linii rozdziału, dzieląc Ukrainę na dwie części i kontrolując tylko jej wschodnią część, czy też przejmie całą, do granicy z Polską. W tej sytuacji wspieranie Ukrainy, to marnowanie środków i potencjału obronnego Polski, a deklaracje udostępniania naszych samolotów i lotnisk, zakrawa wręcz o zdradę interesów Polski i uzasadnia określenie tych działań, jako zagrażających bezpieczeństwu państwa i całego narodu.

Czy ktokolwiek rozpatruję potencjalny obraz sytuacji po wojnie i sytuacji w jakiej znajdzie się Polska, wykazując obecnie tak zdecydowaną czynną agresję wobec jednego z 3 najpotężniejszych mocarstw na świecie? Czy politykę zagraniczną kreować muszą kłamstwa medialne, preparowane najczęściej w różnych instytucjach propagandowych lub wywiadowczych obcych państw?

Obecnie polityka zagraniczna państwa powinna skupić się na przyjęciu tego co nieuniknione i przygotowania koncepcji współpracy w przyszłości nie tylko z Rosją, ale i przyszłą formą Ukrainy, jaka by nie była. A wystarczyłoby w tym względzie wysłuchać, co na ten temat rzeczywiście, w oryginale powiedział W. Putin jeszcze przed rozpoczęciem akcji denazyfikacji Ukrainy, a nie opierać się na  interpretacjach medialnych zadaniowanych „dziennikarzy”.

Czy nam się podoba czy nie – ropa i gaz z Rosji jest ważnym dla naszego przetrwania towarem i podskakiwanie i szczekanie głosem ratlerka nic tu nie zmieni, szczególnie, że odcinanie się od tych dostaw odbija się na żywotnym interesie ekonomicznym społeczeństwa i gospodarki. Nie traktuję tu „specjalistów” rządowych jako skończonych idiotów więc uważam, że działania te są celowe, więc zaplanowane przeciwko interesowi społecznemu. Czemu więc służyć mają te działania związane z tworzeniem coraz większych kosztów przeżycia? Publikowane informacje o dywersyfikacji dostaw gazu skroplonego, jakoby tańszego i uniezależniającego nas od dostaw z Rosji jest nie potwierdzającą się mrzonką i kolejnym kłamstwem, a świadczą o tym kolejne, gigantyczne podwyżki cen gazu i tym samym ogrzewania. Czekają nas też podwyżki i kłopoty w zaopatrzeniu w paliwa, co bezpośrednio przełoży się na szokowy wzrost kosztów utrzymania. Odbija się to na stanie gospodarki, generując koszty których nie jest w stanie sprostać niejeden przedsiębiorca i wiele firm staje przed wizją upadłości.

Jednocześnie „rząd” przygotowuje ustawy i regulacje preferujące napływających do nas uciekinierów wojennych z Ukrainy, stawiając ich prawa ponad prawami obywateli rzeczypospolitej, w tym pierwszeństwo w edukacji, w przedszkolach, służbie zdrowia, prawach do emerytur i zasiłków, preferencyjne formy wsparcia ekonomicznego i finansowego, różne pakiety pomocowe. Wiele osób, które z dobrego serca zdecydowały się pomóc uciekinierom ze wschodu nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń i formalnych problemów jakie to rodzi. Parę dni temu dotarła do mnie informacja, że osoby którym udzielono pomocy mieszkalnej są automatycznie meldowane w tych miejscach. Czym to grozi i jakie reperkusje prawne wywołuje – radzę wcześniej poradzić się prawnika.

Czy działania te nie wyglądają na celowe, zaplanowane od lat i realizowane obecnie wykorzystując całą potęgę medialnego manipulowania i zaawansowanej inżynierii społecznej? Musimy się obudzić i zacząć  walczyć o odzyskanie suwerenności jako naród, bo wkrótce zostanie po nas wspomnienie. Zaraz za drzwiami czekają na nas inne zagrożenia, kolejne etapy działań przeciwko społeczeństwu nie tylko Polskiemu, ale i Ukraińskiemu, które jest tak samo jak my – bezwolnym narzędziem i ofiarą globalistycznych macherów.

Jednak najważniejszym elementem jaki możemy zaobserwować, jest planowe przygotowanie narodowych i nacjonalistycznych wojen w Polsce, opartych na działaniach które w tej chwili są organizowane, ale jak łatwo przewidzieć, przyniosą podziały społeczne w Polsce, gdyż preferencyjne - poniżej wszelkich granic traktowanie przybyszów ze wschodu, spowoduje wcześniej czy później konflikty o trudnym do przewidzenia przebiegu. To też nie jest kwestia reakcji tu i teraz, ale procesy te mają już swój ciąg trwania od lat. Preferowane są miejsca edukacji na uczelniach, w tym policyjnych i wojskowych, przez stworzenie uwarunkowań ekonomicznych. Obecnie ilość dotacji, środków pomocowych, traktowania uciekających przed wojną jest niezwykle preferencyjnie traktowana.

Jako przykłady można by przytoczyć przejęcie obowiązków emerytalnych i rentowych, nabierania praw do emerytury po 2 latach przepracowanych, preferencje dostępu do szkół, przedszkoli i żłobków, co będzie szczególnie widoczne już we wrześniu, dostęp do służby zdrowia, liczne bezzwrotne wsparcia finansowe, dodatki ulgi i zwolnienia, przekraczające wszelkie zdroworozsądkowe poziomy. Jak długo naród Polski wytrzyma takie traktowanie i dzielenie społeczeństwa? Śmiało więc możemy założyć że są to działania celowe, które w perspektywie czasu mają być elementem waśni, sporów i narodowościowych konfliktów oraz dzielenia społeczeństwa. Jesteśmy pewni, że są to zaplanowane działania.

Manipulacje militarne

Przedstawiany obraz słabiutkiej rosyjskiej armii, nieporadnej i niesprawnej, która zaatakowała Ukrainę znacząco odbiega od rzeczywistych osiągnięć na froncie, jeśli zauważymy, że obecnie przejęto dużo większe terytorium niż Polska i jest ono kontrolowane w pełni przez Rosjan. Stosowana przez Rosjan, a powszechnie już zauważona doktryna miękkiej wojny zaskakuje wszystkich, gdyż mimo kapiących krwią informacji z ekranów TV, straty ludności cywilnej są  niewielkie i armia Rosyjska wykonuje rozkazy, aby je maksymalnie zminimalizować. Niestety – tak jak np. Mariupolu nacjonalistyczne oddziały uniemożliwiają ewakuację mieszkańców, tak na całym froncie zaczęto stosować technikę lokalizacji wojsk w miejscach bardzo zurbanizowanych i wśród ważnych celów cywilnych. Dochodzą coraz częstsze informacje o mordach politycznych na Ukrainie i zabijaniu obywateli Ukraińskich przez różne bojówki nacjonalistyczne z próbami zrzucenia winy na działania Rosjan. Często szkoły i szpitale są lokalizacjami przebywania wojsk, sprzętu wojskowego i dowództwa. Rozdawanie bez ograniczeń cywilom broni palnej skutkuje dużymi stratami nawet w wewnętrznych walkach, jak w Kijowie kilka dni temu, gdzie zginęło koło 60 osób w nocnych łowach na ruskich sabotażystów. Giną osoby, które próbują używać butelek zapalających w idiotycznych atakach na oddziały wojsk rosyjskich. Dokonują się coraz liczniejsze rozboje i napady rabunkowe grup wyposażonych w broń.

Posuwanie się wojsk rosyjskich wstrzymują nie tylko taktyki robienia sobie żywych tarcz z cywilów, ale też liczne rozejmy na opuszczenie terenów walk przez cywilów. Jednak postępowanie Ukraińskich dowódców, za które Putin obarcza winą prezydenta Ukrainy Zełenskiego, skończyło się tym, że w swoim oświadczeniu określił on, że jest to ostatnie oszustwo Zełenskiego, i jeśli jeszcze raz zostanie wprowadzony w błąd, zmieni podejście i swoje stanowisko w sprawie punktów negocjacji pokojowych. 

wojna ukraina mapa 5 03 22

przebieg działań wojennych według rosyjskich informacji na 5 marca 2022

Postępy wojsk rosyjskich ze względu na stosowaną miękką taktykę nie są duże, ale kompletnie niezgodne z obrazem jaki przekazują nam media polskie, opierające się na propagandowych przekazach z Ukrainy. Nie są też chyba aż tak optymistyczne dla nich, jak wersja przedstawiona na mapce powyżej, ale co chwilę pojawiają się informacje o przejęciu kontroli kolejnych miejscowości. Wiadomo jednak, że wprowadzone ilości wojsk, które w ostatnich dniach zasiliły armię rosyjską, nie pozostawiają najmniejszych złudzeń, jak się to zakończy. I dobrze by było, aby zarządzający Polską przyjęli to do wiadomości. Należy zdecydowanie zmienić front i wizję przyszłości, ponieważ widać coraz wyraźniej, że jednobiegunowa hegemonistyczna wizja świata powoli się załamuje.

Ogromnym zawodem dla Ukrainy jest pasywne stanowisko NATO w kwestii ustalenia zakazu lotów nad Ukrainą, co jak oznajmiła Rosja, było by działaniem wrogim i spotkało by się z adekwatną reakcją. Przedstawiciele NATO przybyli do Polski i wyjaśniło swoje stanowisko w tej sprawie, w związku z pomysłami, aby z Polskich lotnisk startowały bojowe samoloty Ukraińskie. 

Jest trochę nie zrozumiałe, że z jednej strony Polska i parę innych krajów zaczęło dostarczać broń i sprzęt wojskowy na Ukrainę, z drugiej armia rosyjska przejmuje ogromne i  często nienaruszone magazyny broni i uzbrojenia w trakcie działań wojennych. Jest to działanie nie logiczne i groźne, jeśli przekazana na Ukrainę nasza broń z zapasów w pewnym sensie trafia w ręce rosyjskie. Od rozpoczęcia działań wojennych minął ponad tydzień i trudno zrozumieć, dlaczego takie stany magazynowe nie zostały ewakuowane lub chociaż rozproszone.

https://t.me/boris_rozhin/28160 

Zagrożeniem małych strat cywilnych, może być polityka blokowania opuszczania przez ludność cywilną terenów walk, co chyba staje się oczywiste, ze względu na efektywność opóźniania postępów wojsk rosyjskich. Dochodzą liczne sygnały o bardzo zdecydowanych działaniach w tym zakresie, a nawet o rozstrzeliwaniach i aresztowaniach uciekinierów. Nie ma potwierdzenia czy w Mariupolu wysadzono budynek z cywilnymi zakładnikami, a o takich planach pojawiły się informacje parę dni temu. W sieci dostępny był filmik prezentujący zatrzymanie na drodzę uciekinierów z Mariupola i ucieczka kierowcy jadącego za nimi samochodem który został ostrzelany.

Sytuacja międzynarodowa

„Haniebna zdrada” ze strony Francji czyli (cytat) „Francuski rząd poradził francuskim firmom, aby „nie śpieszyły się z wyjazdem z Rosji”. Podała to w sobotę gazeta Le Figaro, powołując się na uczestnika spotkania w Pałacu Elizejskim, na które w piątek wieczorem zostali zaproszeni przedstawiciele czołowych francuskich firm…”Przypomniano nam, że każda firma ma prawo do samodzielnego określania swojej strategii na rynku rosyjskim” – poinformowało źródło gazety…Według publikacji żadna z 15 największych firm we Francji nie zerwała więzi z Moskwą”;
https://tass.ru/ekonomika/13976599

Jest złożona. Ze Stanów Zjednoczonych dochodzą dziwne głosy, że nie stać ich na wojenkę, jednocześnie pojawiają się liczne odgłosy o ich roli sprawczej wydarzeń na Ukrainie. Skala represji i sankcji w ich realnej ocenie sprawia wrażenie medialnych działań propagandowych, a wsparcie militarne jest praktycznie żadne choć dochodzą też informacje o najemnikach, operujących tam spec grupach z całego świata, w tym z Izraela, Polski, Wielkiej Brytanii, Chorwacji. USA udostępnia też, oczywiście razem z innymi państwami bloku NATO, informacje wywiadowcze, informując armię ukraińską o dokładnych ruchach rosyjskich wojsk. Dysproporcje sprzętu, zasobów ludzkich są jednoznaczne i nie będzie w tym zakresie żadnych zaskoczeń jeśli chodzi o zagrożenie realizacji rosyjskich planów militarnych.

Sytuacja ta mimo że planowana, wymknęła się jednak chyba spod kontroli i wojna ta staje się powoli dużym obciążeniem dla Zachodu, a zagrożenia jakie zaliczył Izrael podczas ostatniego testowania przez Arabów z Hamasu ich obrony przeciwlotniczej zaskoczył ich całkowicie. Klęska "żelaznej Kurtyny" była tak ogromna, że zmieni na pewno radykalnie politykę Izraela i jego plany politycznych działań na przyszłość, co w sposób bezpośredni wpłynąć może na sytuację na Ukrainie. Świadczy o tym na pewno pilna wizyta premiera Izraela w Moskwie i spotkanie z Putinem, a następnie przelot do Berlina i rozmowy z kanclerzem Olafem Scholtzem. Zaczyna się chyba więc palić ziemia pod stopami. To są ważne czynniki, które szybko mogą zakończyć zmagania na Ukrainie. Tym bardziej, że sankcje ogłosiło kilka krajów, ze skutecznością raczej medialną. Zadeklarowało je 35 krajów z 200 członków ONZ, a wiele zadeklarowało kontynuowanie współpracy z Rosją mimo międzynarodowej nagonki. Patrząc na statystyki ludności - sankcje wprowadzają kraje mające około 10-15% zaludnienia. W zasadzie tylko parę krajów sąsiadujących z Rosją się na to zdecydowało.

Wzorem zachowania się w tej sytuacji mogłyby być Węgry, które nie tylko wyprosiły ze swoich terenów obce wojska, twierdząc słusznie, że oni też są reprezentantami NATO i mogą realizować zadania w ramach suwerenności terytorialnej. Węgry nie wyraziły też zgody na transporty broni i uzbrojenia dla podsycania wojny na Ukrainie, starając się zachować neutralność. Nie zapominajmy też o stosunku tego państwa wobec swoich obywateli jako mniejszości narodowych na Ukrainie - marzeniem byłoby, aby Polska postępowała tak w obronie interesów Polaków.

Jak widzimy, antyrosyjski "sojusz" zaczyna się powoli łamać, a gdy ceny paliw i surowców dotychczas dostarczanych z Rosji wpłyną na światowe ceny w pełnym rozkwicie, te pęknięcia staną się implozją, która może wszystko zmienić.

W tym kontekście należałoby zadać pytanie, co i dlaczego robi rząd Polski, a właściwie polskojęzyczny w Warszawie, i czy jest to w ogóle polski rząd i jakie ma koncepcje działań, szczególnie że kompletnie pada ich koncept działań i należałoby się zastanowić, kogo należałoby obecnie wesprzeć. Bo na pewno żadnego z politycznych stronnictw w obecnym Sejmie - wszystkie one jednogłośnie wsparły antypolską politykę PiS-u..

Pytanie więc:

  • Czy jest w interesie Polski, aby Rosja przejęła wschodnią część Ukrainy pozostawiając zachodnią pod władaniem faszyzujących nacjonalistów spod znaku Bandery?
  • Czy wspieranie przez Polskę rządów, które ogłaszają rok 2022 rokiem Bandery, jest w naszym narodowym interesie?
  • Jak może rząd państwa organizować taki poziom wsparcia i propagowania pomocy imigrantom ze Wschodu olbrzymim kosztem i  na poziomie przekraczającym wielokrotnie, i na każdym kroku, działania wobec obywateli Rzeczypospolitej Polskiej?
  • Czy wyrażamy na to zgodę?

Przyszłość pandemii

Nie rysuje się zbyt optymistycznie. Sankcję na Rosję, zakłócenia dostaw podstawowych surowców energetycznych, towarów handlowych, ale też np. zablokowanie (celowe?) dostaw nawozów spowoduje drastyczny wzrost kosztów przeżycia, załamanie się gospodarki i ekonomii całej Europy, ale też odbije się na zaopatrzeniu w żywność i podstawowe towary niezbędne do przeżycia. Pierwsze symptomy gwałtownego wzrostu cen paliw już mamy, ale to dopiero początek. Należy mieć świadomość że wkrótce rozpoczną się braki zasilania w energię elektryczną itp. Ogromnym problemem stanie się przeżycie kolejnej zimy, przy gwałtownych wzrostach cen ogrzewania i energii. Zmiany które widzimy i postępowanie rządów wskazuje że kryzys ten będzie trwał wiele lat i w pewnym zakresie jest stwarzany sztucznie, co było już widoczne przy okazji realizacji planów pandemicznych.

„Międzynarodowy traktat antypandemiczny w ramach WHO zapewni lepszą profilaktykę, diagnostykę, gotowość i reakcję. Razem musimy zadbać o to, by taka katastrofalna pandemia już nigdy więcej się nie powtórzyła”.

cite title="Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej""Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej

I w tym zakresie należy upatrywać znacznie groźniejszych działań przeciwko nam, społeczeństwom świata. Nie zauważony pozostał proces wprowadzenia ustawy o zmianie działań w przedmiocie sanitarno - pandemicznym, gdy jednym ruchem okazało się że pandemia znikła nagle i całe zagrożenie stało się bezprzedmiotowe, w sytuacji wpuszczania do Polski milionów już uchodźców z Ukrainy. Nie spowodowało to żadnych wzrostów zachorowań , ba - zaczęła normalnie funkcjonować służba zdrowia, przyjmując bez żadnych ograniczeń chorych przybyszów i o w oparciu o bezpośrednie, a nie telefoniczne kontakty i pomoc medyczną. Nie zapominajmy jednak o największym zagrożeniu, którego ciężar i moc przysłaniają teraz wydarzenia na Ukrainie, a jest nim przygotowywana umowa oddająca suwerenność i decyzyjność państwa w ręce międzynarodowej organizacji jaką jest WHO. Ostrzegają przed tym ogromne ilości ludzi, ekspertów, organizacji społecznych, międzynarodowych. Jest to ewidentny projekt przejęcia władzy nad światem w ramach planów NWO (nowy porządek świata) i utworzenia światowego scentralizowanego rządu. Jest to szalenie niebezpieczne dla całej ludzkości, ponieważ tysiące obecnych wydarzeń wskazują że próby centralnego zarządzania obecnymi kryzysami nie tylko ich nie rozwiązywało, ale generowało liczne katastrowy gospodarcze i ekonomiczne i przyczyniło się do śmierci milionów ludzi na całym świecie. Można z tego wyciągnąć jedne wnioski, że działania te są celowe i wymierzone w ludzkość Plan szczepień eksperymentalnymi preparatami okazał się nie tylko fiaskiem, ale jak wynika ze statystyk - przyczynił się do większej ilości zgonów niż sama choroba, a reperkusje stosowania tego preparatu nie są jeszcze do końca znane. Liczne dowody o fałszowaniu dokumentacji medycznej, kasowanie zapisów o przyjęciu eliksiru po śmierci osób które poddały się eksperymentowi medycznemu świadczą o zacieraniu śladów i celowym kreowaniu nie prawdziwych informacji które są bardzo groźne dla naszego życia.

 

Podsumowanie

Polacy, jeśli się sami nie ogarniemy i nie zaczniemy ze sobą współpracować na poziomie społecznym i oddolnym, nie zostanie wkrótce po nas nawet wspomnienie. Trendy są widoczne i stwarzane są sytuacje nie do zatrzymania i wycofania. Proces degradacji Polaków na płaszczyźnie życia społecznego, gospodarczego, politycznego zawodowego postępuje od wielu lat, przesuwając nas do roli obywateli drugiej kategorii w naszym własnym kraju. Już od kilku lat wdrożone są działania dające przewagę edukacyjną młodzieży ukraińskiej w szkłach wyższych, oficerskich (zarówno w policji jak i w wojsku), preferując takie rozwiązania ekonomicznymi dopłatami preferującymi osoby nie polskiej narodowości. To samo jest już na uczelniach cywilnych, a teraz się jeszcze spotęguje. Już są zarządzenia o preferencjach w przyjmowaniu do przedszkoli i szkół od września dla zagranicznych dzieci, zmienia się zasady korzystania z systemu zdrowia, co już zaczyna być widoczne na początku kryzysu związanego z wojną na Ukrainie. Nikt publicznie nie zwraca uwagi na posypanie się całkowite covidowej narracji, i nagle problem pandemii przestał istnieć, a miliony ukraińskich przybyszów z dnia na dzień bez żadnych testów, kwarantanny zostaje wpuszczonych do Polski poza wszelką kontrolą. Gdzie ta pandemia, konieczność szczepień, zachorowalność, zagrożenia?

Czy to nie wskazuje jednoznacznie jaki mają wpływ i jak nami manipulują media? Gdzie są ci wszyscy bandyci w białych kitlach, rządowi "eksperci" opłacani przez farmaceutyczne koncerny, odpowiedzialni za śmierć setek tysięcy Polaków wskutek swoich procedur i zarządzeń? Czy nadal wierzycie w dobrą wolę rządu i jego działania na naszą korzyść?

Apelujemy więc do liderów wszystkich ugrupowań, partii, stowarzyszeń , fundacji i każdego Polaka, który ma świadomość rzeczywistych działań grupy podającej się za polski rząd za nawiązywaniem kontaktów, konsolidowaniem działań, współpracę i kooperację w celu ratowania Polski przed ewidentną wojną z polskim społeczeństwem. To jest wojna, wojna niewidzialna, niewidoczna, ale przynosząca nam codzienne straty i zniszczenia. Musimy zacząć stawiać jej świadomy opór, aktywując się w wyrażaniu swojego wsparcia na każdym możliwym poziomie. W naszej ocenie obecne działania mają na celu stworzenie konfliktów narodowościowych na terenie Polski w przyszłości, przez rozbudzanie konfliktów związanych z nie równym traktowaniem obywateli i dzieleniem ludzi na lepszych - uciekinierów z Ukrainy - i gorszych - rodzimych mieszkańców Polski. Dysproporcje wspierania ekonomicznego i pomocowego na każdym poziomie stają się tak duże, że wywołają one wcześniej czy później poważne konflikty społeczne. Wszystko jednak wskazuje że są  to działania celowe, zgodne z zasadą - dziel i rządź. To szaleństwo musi zostać powstrzymane.

Redakcja

 

 

Dodatek medialny: